sobota, 11 maja 2013

40

*Mavis*
Obudził mnie mój kochany telefon. Tak mi się nie chciało iść na ten wywiad. Nie zaraz wróć. Nie chciało mi się wstawać na ten wywiad.
-Wyłącz to cholerstwo-jęknął Harry
-Sam se wyłącz, nie chce mi się-skryłam twarz w poduszkę
-Nie ty-wykłócał się a melodia "Rope me" rozbrzmiewała po pokoju
-Nie chce mi się-jęknęłam
-To twój telefon-wytknął mi
-Mogę ci go oddać-powiedziałam
-Nie dzięki-wyjęczał. Coś mi się wydaje że kacyk go męczy, ja tam go jeszcze nie poczułam.
Może i w ogóle go nie mam, nie piłam aż tyle. Co ja gadam ja prawie w ogóle nie piłam.
-Cholera Mavis, wyłącz to-powiedziawszy to melodia ucichła
-No i widzisz nie gra-wyjaśniłam
-I tak musisz wstać-wypomniał mi
-Fuck!-jęknęłam i odkryłam się z puchowej kołdry. Usiadłam i z powrotem się położyłam.
-Wstawaj-ponaglał mnie
-Już, już...-mamrotałam. Zamknęłam na chwile oczy lecz gdy tylko to uczyniłam zadzwonił mój telefon-Ja pierdziele-powiedziałam po polsku
-Co?-zdziwił się chłopak
-Nie nic-powiedziałam i ruszyłam moją dupe do szafki. "William" czego on chce?
-Tak?-powiedziałam zaspanym głosem pocierając oczy
-WSTAWAJ!!!!-wykrzyczał do słuchawki
-Już-rozłączyłam się. Przewróciłam oczami i zabrałam z szafy przygotowane ciuchy. Zamknęłam się i wzięłam kąpiel, że krótką. Wysuszyłam włosy jęcząc przy tym jakie to one są krótkie. Następnie związałam je w kucyka i zaplotłam na niego warkocza. Wysmarowałam się arbuzowym balsamem, nie nie zapomniałam że Conor nienawidzi tego zapachu. Ubrałam się i przejechałam rzęsy tuszem a usta bladą różową szminką. Nie chciałam się malować
 (aż tak).Wyszłam z łazienki a to co zobaczyłam to mnie przeraziło. Harry....tak on....nie spał.
-O boże spóźniłam się-zaczęłam panikować
-Nie-zrobił dziwną minę-Jest 8.00-oświadczył mi
-To co ty robisz?-zapytałam zdziwiona
-Wstaje-powiedział jak do idiotki
-No ale po co? Gorączkę masz?-podeszłam do niego i przyłożyłam swoją rękę do jego czoła.-Nie...chyba-powiedziałam a on się zaśmiał
-No wiesz, muszę oglądać swoją dziewczynę w telewizji-pociągnął mnie na swoje kolana. Zarzuciłam ręce za jego szyję a jego oplotły moją talię.
Uśmiechnęłam się i złożyłam pocałunek na jego ustach.
-A teraz puszczaj bo mi sukienkę pognieciesz-wyprostowałam się i zaczęłam poprawiać materiał. Chłopak się zaśmiał i wyszedł z pokoju prawdopodobnie do kuchni. Po poprawieniu sukienki również wyszłam z pokoju. Harry stał przy kuchence i wydaje mi się że parzył herbatę. Wyjęłam miskę i musli zalałam je gorącym mlekiem i usiadłam przy stole.
-Nie rozumiem jak ty możesz jeść tą papkę-oświadczył Hazz
-Chcesz trochę?-zapytałam z uśmiechem
-Nie dzięki-zaśmiał się



-Dzisiaj z nami nowe gwiazdy wielkiego ekranu. Mavis Jones i Conor Anne- powiedziała a po sali rozległy się brawa. Uśmiechnięci zeszliśmy ze schodów. Prezenterka przywitała nas przyjaznym uśmiechem i uściskiem.
-No witam nowe gwiazdy-zaśmiał się
-Z tymi gwiazdami bym nie przesadzał-wyjaśnił chłopak a ja pokiwałam głową na znak poparcia.
-Jacyż wy skromni-zadrwiła
Po opowiedzeniu jej o wrażeniach z filmu i kilku tajnikach jego kręcenia zaczęła wypytywać
-Conor-zwróciła się do chłopaka-Czym zajmowałeś się przed kręceniem filmu?
-Studiowałam aktorstwo i pracowałem w kawiarni jako kelner.
-Ciekawe-Bardzo-zadrwiła moja podświadomość-Jak dowiedziałeś się o filmie bo był on kręcony w Kanadzie.
-William zaczepiłam mnie po jednym przedstawieniu-wyjaśnił
-A ty Mavis nie jesteś z Anglii, prawda?-zapytała
-Tak, w połowie. Urodziłam się w Kalifornii ale wychowywałam się w Polsce. Przed wyjazdem byłam modelką ale bardziej fotomodelką i grywałam w przedstawieniach-wyjaśniłam
-Ula la-powiedziała a na sali było słychać grupowy pogwizd-To czym zajmowałaś się po przyjeździe do Londynu?
-Po dwóch dniach dostałam rolę w Romeo i Julii-wyjaśniłam
-O tak byłam na nim. Byłaś genialna, taka prawdziwa
-Dziękuje
-To jak z filmem?
-Po przedstawieniu podszedł do mnie William i zaproponował abym przyszła na casting-wzruszyłam ramionami jakby to było oczywiste
-No tak. A propos miłości-nawiązała do Romea i Julii-Jak u was single w związku?
-Ja jestem wolny- odparł uwodzicielsko Conor. Na widowni rozległ się grupowy pisk lasek.
-Słyszysz to-zaśmiała się- Coś mi się wydaje że długo singlem nie pobędziesz-zaśmiała się
-No a nasza blondyneczka-zwróciła się do mnie
-No cóż ja jestem zajęta-powiedziała
-Czyżby przez pana z One Direction?-poruszała brwiami
-Dokładnie tego w lokach-zaśmiałam się
-Od jak dawna jesteście razem?-zapytała ciekawska
-Nie długo już z rok-uśmiechnęłam się.
-No i tym sposobem nasza laleczka jest zajęta-dało się słyszeć głośny, grupowy męski jęk niezadowolenia
-A niech se jęczą. Szczęścia-uśmiechnęła się
-Dziękuje-odwzajemniłam
-Dziękuje wam za ten wywiad. Wasz pierwszy-wypomniała-Mam nadzieję że do zobaczenia-Pożegnała nas.



-Wróciła nasza gwiazda-przytulił mnie Louis
-Niedługo to o nas zapomnisz-zakpił Liam
-Ja? Nigdy-powiedziałam stanowczo
-Horan hug!-rzucił się na mnie Niall. Zamknął mnie w niedźwiedzim uścisku.
Usiadłam na kanapie obok Harrego i wtuliłam się w jego ramie
-A gdzie Malikowie?-zaciekawiłam się
-Pojechali mieszkania szukać-wyjaśnił Niall
-Mieszkania?-powtórzyłam zaskoczona
-Num- przytaknął Liam

7 komentarzy:

  1. super
    plose next

    OdpowiedzUsuń
  2. Horan hug zawsze spoko:-) Ulala mieszkanka szukaja . No to szczescia zycze. Rozdzial zajebisty i taki....taki.... jak to mowi joanna krupa AMAIZING!!!! Mam nadzieje ze szybko dodasz nastepny bo juz nie moge sie doczekac:-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z niecierpliwością czekam na. Następny. Szczęścia życzę obu parkom ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. :D :D :D bardzooo fajny :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  6. SUPEROWYYYYY:):):)

    OdpowiedzUsuń