niedziela, 16 czerwca 2013

55

*Hayley*

Mavis wyjechała, chłopaki też. Tak, tak zostawiajcie ciężarną samą, jasne! No nic miałam przynajmniej więcej czasu dla siebie.
Zafarbowałam odrosty.  Pomalowałam paznokcie u rąk bo do stóp to nie sięgnę. Poczytałam książki tak jedna na dwa dni. Spotykałam się ze znajomymi. Z Mavis często pisałam lub rozmawiałam. Często rozmawiałyśmy przez skeypa. Z Zaynem rozmawiałam codziennie. Nie były to długie godzinne rozmowy. Raczej krótkie i na temat. Jednak zawsze dostawałam od niego sms'a na dobranoc. Zmiana stref czasowych nie miała znaczenia.
W wolnym czasie sprzątałam. Nawet u Mavis. Dziewczyna wspominała że chce się przeprowadzić i narzekała że się nie wyrobi z pakowaniem. Więc ja, jako dobra przyjaciółka popakowałam jej ciuchy w kartony. Mało że mało ale zawsze coś.
Razem z dziewczynami Sarą, Megan, Maisie i Jade często chodziłyśmy na zakupy. Dziewczyny są modelkami, poznałam je podczas mojej pracy w Londynie. Kupowałyśmy ciuszki, smoczki, zabawki i różne dziecięce artykuły dla Alex. Bardzo lubię spędzać z nimi czas. Moje krejzole. Dzięki nim ten tydzień bez Zayna i następne bez jego częstej i długotrwałej obecności zleciał miło i przyjemnie. Całe szczęście że w nocy miałam się do kogo przytulać.
Dziecko kopie a brzuch z dnia na dzień coraz większy. Zaraz przegonie Niall'a w jedzeniu. Chłopaki po przeprowadzali się. Często się spotykamy. Jedynie Harry coś się zmienił. Dziwnie się zachowuje i jest skryty.
Dziś chłopaki z rana pojechali na sesje, znowu zostałam sama. Może i Mav wróciła ale do południa siedzi na planie. Swoją drogą wczoraj wyszedł pierwszy odcinek. Przyznam zapowiada się ciekawie. Serial leci od poniedziałku do piątku o 16:00. Właśnie siedzę przed telewizorem i oglądam reklamy w oczekiwaniu na odcinek. Mój spokój przerwało walenie w drzwi.
-OTWARTE!!!!!-krzyknęłam wiedząc że to Mavis, tylko ona tak puka jakby się paliło i waliło.
-Aaaa!-weszła i zaczęła piszczeć z radości
-Co ci?-zapytałam wstając
-Justin. Bieber. Napisał. Na. Twitterze. Że. Jestem. Cudowna. I. Chce. Mnie. W. Swoim. Następnym. Teledysku!-pisnęła ostatni wyraz
-O MÓJ BOŻE. TO CUDOWNIE!-ucieszyłam się i razem zaczęłyśmy tańczyć taniec szczęścia
-Jutro Amy rozmawia z jego menadżerem-poinformowała mnie szczęśliwa-Dobra ja lece muszę się spakować
-A tak właściwie to ty kupiłaś ten dom?-zapytałam
-Tak!-krzyknęła na progu.

*Mavis*
Ubrałam się i poszłam obejrzeć mieszkanie. Jednak facet rano sprzedał mieszkanie. Jednak miał do sprzedania mały dwu piętrowy domek. Pięć pokoi, dość duży przedpokój i garaż średniej wielkości. Jeden pokój jest połączony z taki małym pokoikiem zrobię sobie z niego garderobę i sypialnię. Od razu go kupiłam. Teraz jeszcze tylko pakowanie. Oj, będzie tego sporo. Harry mi pomoże. Po drodze do domu wstąpiłam do hurtowni. Kupiłam dziesięć wielkich kartonowych, kartonów. Otworzyłam drzwi i rzuciłam kartony na podłogę. Muszę się za to zabrać no i zadzwonić po ekipę przewozową. Zadzwonię po tych co Hayley. Otworzyłam szafę i głośno jęknęłam. Tyle ciuchów. Wyciągnęłam walizki z pod łóżka. Położyłam ciuchy do walizki. Tak położyłam. W szafie mam idealny porządek, cichy mam poskładane w kosteczkę więc wystarczyło je tylko włożyć.
    Ciuchy spakowane. Został mi jeden karton to spakowałam kosmetyki. Jutro dzwonię po firmę i się przenoszę. Jest 23:20 Harry nie odbiera ani nie odpisuje. Coś się stało. A może on już mnie nie kocha. Nie przeżyję tego. Z myślami "Co by było gdyby..." zasnęłam.
Obudziła mnie wstrętna melodia mechanicznego budzika. Leniwie zeszłam z łóżka. Wzięłam szybki prysznic i wysuszyłam włosy. Już wiem co w sobie zmienić. Styl. Bardziej odważny, rokowy. Namalowałam sobie kreski na oczach i pomalowałam usta na blady róż. Ubrałam czarną luźną koszulkę, dżinsowe spodenki z wysokim stanem z jedną połową spodni w ćwiekach. Do tego czerwone trampki i czerwoną bandanke. Podoba mi się ten styl. Taki mrał. Zjadłam na szybkiego śniadanie i pędem wyszłam z domu. W miarę szybko doszłam do studia. Uwielbiam pracę tutaj. Panuje tu taka magia, czar.

4 komentarze:

  1. Harry coś ukrywa O.O
    Hah! Mavis i jej ciuchy xD To tak jak ja! :*
    Daj nexta. Rozdział świetny!

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział czekam na nn ciekaw jak się dalej potoczy

    OdpowiedzUsuń
  3. Huh.. Fajnee
    Kiedy nn ? ;3 ;3

    OdpowiedzUsuń